czwartek, 6 października 2016

Jesienna nostalgia

      Za oknem jesień, zimno i mokro. Pada już drugi dzień. A ja tęsknię za złotą jesienią, spacerami po lesie, zapachem mchu, szelestem liści pod nogami. Na razie musi wystarczyć odrobina jesiennego klimatu, który pojawił się w Kalinowej Chacie. Wystarczyło kilka gałązek przyniesionych z ogródka, by w jedną chwilę odmienić nastrój.



     Czarne jagody z gałązek zerwanych z żywopłotu i czerwone owoce dzikiej róży niezmiennie kojarzą się z jesienią. Są też bardzo trwałe, więc zrobione z nich bukiety  stoją długo.

           Czerwone liście winnobluszczu zawsze zachwycają mnie niezwykłą intensywnością barw. 



       Kocham jesień, jej barwy działają na mnie kojąco, wyciszają mnie i relaksują. Sprawiają, że odpoczywam i nabieram sił i energii. I zaczynam marzyć...

5 komentarzy:

  1. Klimatycznie i nastrojowo jest u Ciebie, jesień tworzy mnóstwo możliwości. Dawno Cię nie było...
    pozdrawiam cieplutko.:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuje bardzo:) kocham jesień i jej kolory...
      pozdrawiam serdecznie :)))

      Usuń
  2. To prawda..patrząc na kolory jesieni człowiek oddaje się własnym myślom i relaksuje. U mnie od kilku dni okropnie pada na szczęście wiatr się uspokoił więc teraz kawa i zaglądam w Wasze progi;)
    Pozdrawiam:)
    martaimama.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za odwiedziny :) Lubię jesień, szczególnie w górach, w lesie... lub w domu, pod ciepłym pledem z gorącą kawą...
      Pozdrawiam cieplutko :))

      Usuń
  3. To prawda..patrząc na kolory jesieni człowiek oddaje się własnym myślom i relaksuje. U mnie od kilku dni okropnie pada na szczęście wiatr się uspokoił więc teraz kawa i zaglądam w Wasze progi;)
    Pozdrawiam:)
    martaimama.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń