niedziela, 29 listopada 2015

Nożyczki i nożyce

   Stare, nowe, ostre i stępione, małe i te ogromne, uniwersalne i od zadań specjalnych, nożyczki i nożyce są w każdym domu. U mnie przez lata nagromadziło się ich wiele. Nie wiadomo kiedy powstała całkiem spora kolekcja nożyc. Chyba dlatego, że te niewielkie przedmioty posiadają zdolność znikania wtedy, gdy są mi potrzebne, systematycznie dokupuję kolejne. Ostatnio kupiłam znowu kilka sztuk na targu staroci. Używane, z delikatnymi śladami rdzy, cieszą niezwykłymi kształtami. I o dziwo, pomimo swoich lat, ciągle nadają się do użytku, nadal są bowiem bardzo ostre.







Małe nożyczki świetnie nadają się do wycinania papieru, są niezastąpione do drobnych, precyzyjnych prac.




Wśród nożyczek znalazłam chwytak nożycowy, jego ciekawy kształt zaskoczył mnie. Dlatego musiał się znaleźć w mojej kolekcji.



Wielkie i ciężkie są nożyce krawieckie. Zeszyt wygląda przy nich jak mały notes.




  Nożyczki świetnie nadają się do kolekcjonowania, mają bowiem tę zaletę, że nie zajmują dużo miejsca. U mnie zawisły w gabinecie i stanowią dosyć  oryginalną ozdobę.





  To tylko fragment mojej małej kolekcji, pozostałe pochowane są w różnych zakątkach domu i czekają na wyeksponowanie. 

niedziela, 8 listopada 2015

Zielone szkło i jesień na talerzu

  Barwnie i kolorowo za oknem, to jesień w pełnej krasie. Pora zmienić dekoracje na te jesienne. Tym razem będzie zielono. Zielone szkło butelek pięknie odbija światło. Butelki zwykłe, jakich wiele w domach. Jedna po winie, inne po wodzie. W różnych wielkościach i kształtach ślicznie wyglądają razem z dyniami, cukinią i patisonami. 




  Zielono szkło znalazło się też w skrzynkach, pilnują je tu anioły. Małe dynie też ładnie odbijają się w zielonych butelkach. 




Małe ozdobne dynie są przepiękne, takie małe arcydzieła natury. Obok nich jest parę dyń zrobionych. Pomysł na dynie jest z Bibeloteki, wystarczyło kilka swetrów, jakaś dzianina i wolny wieczór. Dynie i te prawdziwe, i te zrobione, ozdabiają teraz Kalinową Chatę.





W Kalinowej Chacie zagościły te kremowo - białe dynie, a na zewnątrz zrobiło się bardziej kolorowo. Taką kolorową jesień lubię, ciepłą i wielobarwną.







   Jeśli już jesteśmy przy skarbach jesieni, to nie sposób ominąć kuchni. Bo chociaż sklepy oferują nam wszystko przez cały rok, to najsmaczniejsze są zawsze sezonowe warzywa. Tym razem coś prostego, a jakże smacznego, czyli grillowane bakłażany i patisony. Pokrojone w plastry bakłażany trzeba natrzeć oliwą zmieszaną z kilkoma ząbkami czosnku i zostawić na parę minut. Potem wrzucamy bakłażana na gorącą patelnię grillową, smażymy krótko. Przed podaniem oprószamy solą himalajską i posypujemy natką pietruszki. Jeśli dodamy do tego sos czosnkowy i bagietkę skropioną oliwą z oliwek, to mamy gotową przekąskę.


Smacznego!