sobota, 22 sierpnia 2015

Na Przełęczy Okraj

  Kocham góry i ogromnie się cieszę na każdy taki wyjazd. Tym razem wybór padł na Przełęcz Okraj i w sobotni poranek kawę piłam patrząc na góry. A do kawy - niespodzianka - pyszne ciasto, czyli Fiona z granatem. Pycha!!!

  Na Przełęczy Okraj 1046 m n.p.m. we wschodnich Karkonoszach, znajduje się schronisko o tej samej nazwie.


Schronisko Na Przełęczy Okraj imponuje swoim wyglądem. Dwa drewniane budynki schroniska mają swój klimat. W schronisku oprócz gorącej kawy, możemy zamówić gorący posiłek. A ponieważ znajdujemy się tuż przy granicy z Czechami, kuchnia schroniska serwuje pyszny smażony ser. Co prawda jest to panierowany Camembert, ale cóż, nie można mieć wszystkiego na raz. Trzeba przyznać, że serwowane posiłki są smaczne. Ponieważ pogoda nam dopisała i od rana świeci słońce, więc zajmujemy miejsce na ławach przed schroniskiem. Siadamy wśród pelargonii i lobelii, miejsce jest pięknie ukwiecone, w takim miejscu wszystko smakuje. Aż nie chce się stąd odchodzić.

Przełęcz Okraj to węzeł szlaków turystycznych, dzięki temu każdy może wybrać coś dla siebie. Po stronie czeskiej znajduje się malownicza miejscowość Mala Upa, warto ją odwiedzić. My spacerując zdecydowaliśmy się wejść do lasu i po kilku minutach spaceru znaleźliśmy wymarzone miejsce na piknik. Na wzniesieniu za ścianą lasu wyłoniła się polana z niesamowitym widokiem na malowniczą wioskę leżącą w dolinie.

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz